Etykiety

środa, 26 czerwca 2013

White Collar - recenzja serialu


To serial opowiadający o losach Neala Caffreya jednego z najlepszych fałszerzy na świecie oraz Petera Burke’a agenta FBI.

Caffrey (Matt Bomer) to inteligentny, niesamowicie zdolny a do tego przystojny typ wiecznego podróżnika, poszukiwacza przygód, adrenaliny, ale przede wszystkim życia dla sztuki. Kradzieże, oszustwa, paserstwo to jego chleb powszedni do czasu, gdy nie zostaje złapany przez Burke’a (Tim Dekay). Trafia do pilnie strzeżonego więzienia, skąd ucieka dla ukochanej, która zaginęła. W ich dawnym mieszkaniu Neal znajduje pustą butelkę po winie Bordeux, mającą dla niego i Kate szczególne znaczenie. Była symbolem szczęścia, bogactwa oraz wystawnego życia we dwoje. Jednak szybko odnajduje go agent FBI Peter Burke. Neal namawia go do tego, by mógł zostać przyjęty w szeregi FBI jako konsultant. Ma łapać przestępców, przewidywać ich kolejne ruchy, działać pod przykrywką , czyli robić to, na czym zna się najlepiej.

Burke i Caffrey tworzą intrygujący duet. Neal jest szalony, pełen pomysłów, niekoniecznie zgodnych z prawem. Wszystko potrafi załatwić czarującym uśmiechem i charyzmą. Peter przejmuje nad nim opiekę. Spełnia rolę ojca, nauczyciela, w końcu przyjaciela. Jednak nie może mu zaufać. I trudno się dziwić, w końcu ma do czynienia z rasowym przestępcą. Stara się być spokojny i cierpliwy. Jest typowym dobrym gliną, który stoi na czele przestrzegania prawa. Wiernie trzyma się zasad, przynajmniej dopóki Neal nie zmieni jego podejścia do pewnych spraw i nie wywróci jego życia do góry nogami. Czy ich współpraca ma szansę wypalić? Czy Neal trafi z powrotem do więzienia? I co najważniejsze, czy odnajdzie Kate?

Należy też zwróć uwagę na Mozziego (Willie Garson), najlepszego przyjaciela Caffreya. Bystrego, ze znakomitą pamięcią autora teorii spiskowych. Jest postacią bardzo komiczną. Jedni pokochają go za cięty język, wymądrzanie się, śmieszne nawyki i inteligencję, a innych  będzie irytował.

 Jak dotąd są cztery sezony serialu, a kolejny zaplanowany jest na październik. „Białe kołnierzyki” są pełne nieprzewidzianych zwrotów akcji, dobrego humoru, barwnych, dobrze zagranych postaci. Ciągle rozpoczynające się nowe wątki, problemy, z którymi muszą zmagać się bohaterowie sprawiają, że nie można się doczekać kolejnego odcinka. Oczywiście nie może zabraknąć wątków miłosnych, ale nie są one na pierwszym planie, a  dopełniają całość. Nie jest to tani banał dla dziewczyn, ale projekt wart uwagi, dla wszystkich, którzy lubią seriale detektywistyczne lub po prostu chcą się rozerwać.   




White Collar trailer 





Lady M.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz